O mnie: Elżbieta Bazgier

Psy to moja pasja, hobby, miłość, a od pewnego czasu także zawód. Zawsze intuicyjnie wiedziałam, jak dogadać się z psami, aż do roku 2008, kiedy ze schroniska adoptowałam suczkę Bysię. Bysia była trudnym psem, wniosła wiele niepokoju do naszego domu, często przejawiała agresję. Intuicja nie wystarczyła, potrzebna była wiedza. W 2009 roku ukończyłam kurs dla behawiorystów Coape, a w 2017 roku zostałam także trenerem psów. Stale podnoszę swoje kwalifikacje na kursach i szkoleniach (patrz certyfikaty niżej). Jestem członkiem Stowarzyszenia Behawiorystów i Trenerów COAPE. Bardzo leży mi na sercu los wszystkich zwierząt, także tych bezdomnych i wolno żyjących. W wolnym czasie działam społecznie w naszej gminie na rzecz zwierząt w ramach Inspektoratu Ochrony Zwierząt, którego jestem członkiem – interweniuję, gdy zwierzętom dzieje się krzywda. Gorąco popieram ideę adoptowania zwierząt, uczestniczę w akcji „Adopciaki” (www.adopciaki.pl), gdzie ukazują się moje artykuły. Sama mam adoptowaną suczkę Kropkę. Jestem członkiem wspierającym Stowarzyszenia Otwarte Klatki.

Bysi, od której wszystko się zaczęło, nie ma już z nami. Czy udało mi się rozwiązać wszystkie jej problemy? Nie wszystkie. Ale dzięki wiedzy, którą zdobyłam, przeżyliśmy pod jednym dachem 7 lat – ona, ludzie, nasze koty i inne psy. Bysia to zdrobnienie od Bystra. Nazywaliśmy ją Pani Bysia, bo była taka ludzka: neurotyczna, histeryczna, humorzasta, ale miała w sobie wdzięk, klasę i budziła respekt.